Brexit - co się wydarzyło w ostatnim tygodniu |
![]() |
Wpisany przez Anna Jędrzejewska |
Poniedziałek, 09 Wrzesień 2019 07:29 |
W zeszłym tygodniu Izba Gmin stosunkiem głosów 327 do 299 przyjęła – wbrew rządowi premiera Johnsona – ustawę, która zablokować może Brexit bez umowy. Ustawa, które skierowana została do Izby Lordów (gdzie także zyskała poparcie) zakłada, że o ile do 19 października nie zostanie zatwierdzone jakieś porozumienie z UE lub parlament nie poprze Brexitu bez umowy, premier brytyjski zobowiązany będzie poprosić Unię o przełożenie terminu Brexitu co najmniej do 31 stycznia 2020 roku. Tymczasem, premier Johnson, złożył projekt przeprowadzenia przedterminowych wyborów do Izby Gmin 15 października. Wniosek ten jednak także przepadł w głosowaniu. Premier Johnson może teraz przyznać się do porażki i – działając zgodnie z życzeniem Parlamentu – poprosić UE o przełożenie daty Brexitu lub ponownie zaproponować przedterminowe wybory parlamentarne. Na ewentualne przełożenie daty Brexitu musi się jednak zgodzić reszta krajów UE. W świetle wydarzeń w Londynie, główny negocjator Brexitu ze strony UE – po spotkaniach z przedstawicielami EU-27 i PE – stwierdził, że UE przyglądać się będzie rozwojowi wypadków w Wielkiej Brytanii z uwagą, zachowując jednocześnie spokój i jedność. Chwilowo jednak Brytyjczycy nie zaproponowali Unii jakichkolwiek konstruktywnych alternatyw dla mechanizmu ochronnego granicy irlandzkiej (backstop) i pojawia się pytanie, czy kolejne przesunięcie daty Brexitu jest w stanie wiele zmienić, zwłaszcza w świetle kompletnego chaosu w brytyjskiej polityce. Problemem jest fakt, że Izba Gmin nie chce Brexitu na warunkach wynegocjowanych z UE przez Premier Theresę May (z mechanizmem backstopu), nie chce też Brexitu bez umowy, ale nie chce także – przynajmniej na razie – rezygnować z Brexitu. No i chwilowo nie chce też nowych wyborów. Jak donosi niedzielny The Guardian, Francja grozi zablokowaniem ewentualnej prośby o przesunięcie daty Brexitu w związku z brakiem postępu w trwających rozmowach UE-Wielka Brytania. Także w niedzielę, premier Irlandii, Leo Varadkar poinformował, że w poniedziałek rano rozmawiał będzie z premierem Borisem Johnsonem o ewentualnym mechanizmie backstopu tylko dla Irlandii Północnej, choć wolałby widzieć całą Wielką Brytanię w unii celnej z Unią. Podkreślił jednak, że decyzja zależy od Brytyjczyków, a – jak wiemy – Wielka Brytania już wcześniej odrzucała możliwość odrębnego traktowania Irlandii Północnej. |
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...